Źródło informacji dla sympatyków bliskowschodniej sztuki walki wypełnia lukę w badaniach nad dziejami wojskowości Starożytnego Wschodu. W ciekawy sposób przedstawiono w nim powstanie sił zbrojnych i działania wojenne państwa asyryjskiego, prowadzące do narodzin imperium.
W dobie rywalizacji asyryjsko-chaldejskiej w VIII i VII w p.n.e. Babilon kilkukrotnie przechodził z rąk do rąk. Rządzący nim angażowali się w antyasyryjskie spiski, a panowanie nad nim stanowiło znaczący element walki o władzę w łonie klasy rządzącej asyryjskiego imperium. Już zdawało się, że mury Babilony zatrzymają niepokonaną armię asyryjską... Chaldejczykom zabrakło jednak nie woli walki, a... żywności. Ceny jęczmienia osiągnęły niebotyczny pułap, lecz i tak nie można go było dostać. Na ulicach i placach poniewierały się ciała, których nie miał kto grzebać. Miasto padło wzięte głodem. Wtedy dokonano rzezi. Nie oszczędziłem mieszkańców, ani starych, ani młodych. Ich zwłokami pokryłem całe dzielnice. Splądrowałem i zniszczyłem, domy od fundamentów po dachy strawił ogień. Poprzez środek miasta wykopałem kanały, zatopiłem to miejsce wodą, budynki obróciłem wniwecz aż do fundamentów. Zniszczyłem (Babilon) bardziej niż to uczynił potop – chełpił się Sanherib.