Nóż i kula zabijają równie skutecznie, co magia.
Kryzysy w Mons Viridis jak na razie zostały zażegnane, ale jeśli Janusz myślał, że oto nadchodzi czas odpoczynku i spokoju, to grubo się mylił.
Pierwsze postawione przed nim zadanie wydaje się proste. Ale więcej niż hojna zapłata każe podejrzewać, że sprawa ma drugie, a może i trzecie dno. I słusznie, bo zamach w siedzibie rodu Farnese ekspresowo przeradza się w awanturę na trzy fajerki - a raczej na trzy światy.
Nadchodzi wojna tak wielka, że echa bitewnych okrzyków dotrą nawet do uszu bogów.