Newt przeszedł przez piekło ze swoimi przyjaciółmi.
Strefa. Labirynt. Pogorzelisko. Pomieszczenia DRESZCZU. Teraz jednak nosi brzemię, którym nie może podzielić się z Thomasem i innymi. Pożogę. Nie może znieść myśli, że jego przyjaciele będą patrzeć, jak poddaje się wirusowi, pogrążając w obłędzie.
Pozostawiając za sobą wiadomość, Newt opuszcza górolot, nim Streferzy powrócą z misji w Denver. Od tej chwili doświadcza koszmaru życia na ulicy, uciekając przed zarażonymi i ich prześladowcami, aż w końcu trafia do Pałacu Szaleńców – ostatniego miejsca zrzutu dla tych, których opuściła nadzieja. Chociaż sądził, że uciekł od przyjaciół, by ratować ich przed sobą, po drodze spotyka młodą matkę, Keishę i jej syna, Dantego, którzy ratują go w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażał.