17 września 1939 roku Związek Sowiecki, realizując postanowienia tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow, dokonał agresji ze wschodu na Polskę, która od 1 września zmagała się z najazdem wojsk Trzeciej Rzeszy. Był to cios w plecy państwa i narodu polskiego. Do obrony Kresów Wschodnich Drugiej Rzeczypospolitej stanęły oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza. Były jednak za słabe, aby przeciwstawić się wielokrotnie silniejszej Armii Czerwonej. Dowódca KOP gen. bryg. Wilhelm Orlik-Rückemann zarządził koncentrację oddziałów.
21 września powstało Zgrupowanie KOP liczące prawie 9 tys. oficerów i żołnierzy. Ruszyło ono na zachód, aby połączyć się z Samodzielną Grupą Operacyjną „Polesie” gen. Kleeberga. Do 1 października oddziały KOP przebyły ponad 400 km i stoczyły dwie duże bitwy z Sowietami. 28 września pod Szackiem przebiły się przez blokujące im drogę siły 52. Dywizji Strzeleckiej. Natomiast 1 października pod Wytycznem, już po przeprawie przez Bug, kopowcy zostali zaatakowani przez 45. Dywizję Strzelecką wspartą czołgami i lotnictwem. Natarcie udało się odeprzeć, ale wobec zmęczenia żołnierzy, dużych strat i braku amunicji gen. Orlik-Rückemann rozwiązał Zgrupowanie KOP. Jego oddziały uległy rozproszeniu, tylko część z nich dołączyła do SGO „Polesie” i skapitulowała 6 października pod Kockiem.
Epopeję żołnierzy KOP, którzy z Kresów dotarli aż na Lubelszczyznę, przedstawia znawca problematyki prof. Czesław Grzelak.